Nowelizacja Ustawy prawo o ruchu drogowym z dnia 9 maja 2018 r. w art. 38 ust. 1 zwolniła kierujących pojazdami z obowiązku posiadania przy kontroli dokumentów w postaci dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC. W chwili obecnej w trakcie kontroli drogowej, funkcjonariusz uprawnionych służb w przypadku braku dowodu rejestracyjnego, a co za tym idzie potwierdzenia aktualnego badania technicznego, wymagane informacje sprawdza za pośrednictwem dyżurnego lub na terminalu mobilnym w aplikacji CEPIK 2.0.
W przypadku stwierdzenia, np. niesprawności układu hamulcowego, sygnalizowanej przez kontrolkę ABS, lub zużycia klocków hamulcowych również sygnalizowanej na tablicy rozdzielczej kontrolujący dokona, tzw. wirtualnego zatrzymania dowodu rejestracyjnego, wystawiając stosowne pokwitowanie. Należy zauważyć, że dowód rejestracyjny fizycznie pozostaje w dyspozycji kierowcy, który kierując się różnymi pobudkami, może go nadal okazywać innym uprawnionym podmiotom, które to nie możliwości weryfikacji zawartych w nim danych w odpowiednich systemach informatycznych.
W odniesieniu do przepisów Umowy ADR, powyższy ma bardzo niekorzystny wpływ na zapewnienie bezpieczeństwa transportu towarów niebezpiecznych. Pojazdy EX/II, EX/III, FL i AT powinny spełniać wymagania techniczne działu 9.2, czyli powinny być wyposażone, min. w układ przeciwblokujący ABS. Nie trzeba chyba podkreślać, że ma być on sprawny. Istotny problem pojawia się w momencie napełniania pojazdów-cystern, pojazdów – baterii, cystern odejmowalnych, cystern przenośnych, kontenerów-cystern oraz MEGC (wieloelementowy kontener do gazu), gdzie przepis działu 1.4.3.3 nakłada na napełniającego obowiązek upewnienia się przed napełnieniem, że cysterny i ich wyposażenie jest w dobrym stanie technicznym. Oczywiście napełniający wizualnie sprawdza stan techniczny jednostki transportowej, lecz nie jest w stanie ujawnić poważnej usterki jak choćby awaria układu ABS, w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości odmawia napełnienia. Potwierdzeniem pozytywnego przejścia badania technicznego jest pieczątka i podpis uprawnionego diagnosty w dowodzie rejestracyjnym oraz zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym.
Wracając do istoty niniejszego artykułu, należy zauważyć, że gdy uprawniony funkcjonariusz zatrzyma dowód rejestracyjny jedynie wirtualnie to i tak nieuczciwy przewoźnik może go okazać napełniającemu jako, zgodny ze stanem faktycznym a co się z tym wiąże, wykonywać przewóz niesprawnym pojazdem. Pojazd – cysterna przewożący towar niebezpieczny np. UN 1203 BENZYNA w ilości 30.000 litrów w połączeniu z niesprawnym układem hamulcowym stanowi bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego a co za tym idzie ludzi i środowiska. Tego ustawodawca nie wziął pod uwagę, nowelizując przepisy. Wydaje się prawdopodobnym, że w trakcie opracowywania zmian w ustawie, nikt nie przewidział takiego scenariusza zdarzeń.
W dniu 20 listopada 2018 roku na autostradzie A1 w okolicach Włocławka na wysokości węzła Kowal, kierujący pojazdem ciężarowym Man wraz z naczepą, przewożąc cysternę przenośną z zawartością UN 1791 PODCHLORYN podczas zjazdu na autostradę w kierunku Łodzi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, czym doprowadził do przewrócenia jednostki transportowej. W wyniku przedmiotowego zdarzenia, kierowca odniósł niewielkie obrażenia a cysterna nie uległa rozszczelnieniu. Jak wynika z materiałów sprawy dzień wcześniej funkcjonariusze ITD w trakcie prowadzonej kontroli zatrzymali dowody rejestracyjne ciągnika siodłowego oraz naczepy wzw. z niesprawnością układu hamulcowego. Czynność ta została wykonana zgodnie z przepisami, czyli – wirtualne zatrzymanie dokumentów i fizyczne pozostawienie ich w dyspozycji kierowcy. Nieuczciwy kierowca, pomimo faktu, iż porusza się pojazdem niesprawnym, zgłosił się po odbiór zleconego ładunku i okazał osobie napełniającej dowody rejestracyjne jednostki transportowej. Napełniający nie miał podstaw, aby podejrzewać, że pojazd jest niesprawny. Gdyby art. 38 ust. 1 PoRD dotyczył jedynie pojazdów wykorzystywanych tylko do celów prywatnych, najprawdopodobniej do przytoczonego zdarzenia by nie doszło. Ciąg zależnych od siebie czynności, uniemożliwiłby podstawienie pojazdu, co za tym idzie, napełnienie cysterny.
Pozostaje jedynie mieć nadzieje, że przewoźnicy a przede wszystkim kierowcy będą poważnie traktować bezpieczeństwo.